środa, 1 czerwca 2011

Krwawy krąg - Jerome Delafosse

Jerome Delafosse, Krwawy Krąg
Prószyński i S-ka, Warszawa 2007
328 s.

Książka odrobinę przypomina mi "Tożsamość Bourne'a", albo powieści o spiskowej teorii dziejów, tajnych organizacjach. Główną część poprzedza krótki opis tragedii rodzinnej, chwili wyjętej z życia. Nic nie wiemy o jej bohaterach.
Akcja rozpoczyna się w Norwegii, jednak wraz z postępem przenosi się na różne kontynenty. Nathan Falh budzi się ze śpiączki pozbawiony wspomnień dotyczących swojego życia. Dowiaduje się jedynie, że trafił do szpitala w wyniku tajemniczego wypadku, gdy pracował jako nurek. Ktoś próbuje go zabić. Dlaczego? Z czasem odkrywa u siebie umiejętności walki wręcz, znajomość broni palnej. Kim jest?
Pierwsze kroki kieruje do swojego mieszkania w Paryżu. Znajduje w nim jedynie puste ściany, materac i wiadomość od kryptologa z Włoch, który bada dla niego stary rękopis autorstwa Eliasa. Wyrusza tym tropem, ale kolejne ślady stawiają jedynie więcej pytań, zaś opisane w manuskrypcie makabryczne zdarzenia zaczynają się pokrywać z tymi, które przeżywa.
Spotyka na swojej drodze nowe osoby, ale komu może zaufać, kto mówi prawdę? Książka napisana jest interesująco, akcja toczy się wartko i szybko, zakręca, zawraca. Czym jest tytułowy Krwawy Krąg i co ma wspólnego z Nathanem? Dobrze napisana sensacja z elementami thrillera, szczegółowo opisane brutalne morderstwa, wygląd zwłok, ale wszystko ma jakiś cel. Debiut pisarski fotoreportera, do którego prawa wykupiły już wydawnictwa z 10 krajów. Polecam.
Ponieważ książka nie jest najnowsza można ją tanio kupić, sama trafiłam na nią dzięki mojej ulubionej księgarni internetowej i zapłaciłam jedynie 9 zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz, każdy coś wnosi i jest dla mnie ważny. Pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...