niedziela, 22 kwietnia 2012

Sobowtór - Tess Gerritsen

Tess Gerrittsen, Sobowtór
Tyt. oryg. Body double
seria: Rizzoli & Isles 6
Albatros 2012, epub

Po lekturze "Osaczonej" stwierdziłam, że twórczość Tess Gerritsen jest warta bliższego poznania. Na blogach spotkałam się z opiniami, że dużo lepsze są jej kryminały/thrillery medyczne i choć o gustach się nie dyskutuje postanowiłam pójść tym tropem i się nie zawiodłam. "Sobowtór" niesamowicie mnie wciągnął, czytałam nawet na siłowni i na spacerze z dzieckiem  :)
Doktor Maurę Isles po powrocie z Paryża spotyka niecodzienne powitanie. Przed domem radiowozy policyjne, a znajomi patrzą na nią jakby zobaczyli ducha. Okazuje się, że mieli ku temu powód - w samochodzie zaparkowanym przed jej domem znaleziono ciało kobiety bliźniaczo do niej podobnej. Maura została adoptowana jako niemowlę i do teraz nie nie wiedziała, że ma siostrę. Czy zabójca się pomylił i to ona była celem?
Stara się dowiedzieć czegoś o swoich biologicznych rodzicach i rodzeństwie. Wie, że zmarła panicznie się czegoś bała, byłego kochanka czy rodziny? Śledztwo w sprawie morderstwa kierowane przez detektyw Jane Rizzoli  prowadzi do biologicznej matki Isles, skazanej za brutalne zabójstwo dwóch kobiet i sprawiającej wrażenie niepoczytalnej. Szukając swych korzeni Maura natyka się na kolejne zwłoki. Ktoś porywa ciężarną kobietę. Wątki się splatają, a ja ciągle powracałam myślami do historii przedstawionej na samym początku, w której kilkunastoletni chłopak zakopał żywcem swoją niesłyszącą koleżankę z klasy, by sprawdzić jak szybko jej ciało się rozłoży. Ot, taki biologiczny eksperyment... Co się z nią stało? Czy ma jakiś związek z toczącym się śledztwem?
Niestety kiedyś obejrzałam kilka odcinków serialu "Rizzoli & Isles" na podstawie twórczości Gerritsen i przez to nieświadomie myślałam o aktorkach, a nie wykreowanych postaciach i nie odpowiadał mi wygląd opisany w książce, choć charakter raczej tak. Odrobinę mi to przeszkadzało, ale to już moja wina, że wcześniej widziałam serial. Kto oglądał ten zrozumie skąd się brał mój uśmiech za każdym razem, gdy czytałam o ciężarnej Jane :)
Książkę mimo skojarzeń z serialem czytało mi się bardzo dobrze i - tak jak napisałam na początku - trudno mi się było od niej oderwać. Na stronie autorki poświęconej serialowi znalazłam listę książek o tym duecie i mam zamiar je przeczytać. Gerritsen potrafi utrzymać uwagę czytelnika, a napięcie i piętrzące się pytania osładza niewielką dawką wątku miłosnego. Dość interesująco postawiła problem predyspozycji biologicznych, pochodzenia, wychowania. Szukania prawdy o samym sobie i sile drzemiącej w kobietach. Oficjalnie trafia do grona moich ulubionych autorów i mam w planach jej kolejne książki - polecacie jakąś konkretną?

5 komentarzy:

  1. Ja uważam, że "Sobowtór" to jedna z lepszych książek tej autorki. Polecam jeszcze " Ogród kości"

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, jak tylko uda mi się ją zdobyć, to na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej autorki jeszcze nie znam, ale po kilku pozytywnych recenzjach, które miałam okazję przeczytać chcę to zmienić. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też się wkręciłam!:) Świetna książka i dziś idę do bibloteki po kolejne książki tej autorki:)

    Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, każdy coś wnosi i jest dla mnie ważny. Pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...