wtorek, 10 kwietnia 2012

Wilczy amulet - S.A. Swann

S.A. Swann (S. Swiniarski), Wilczy amulet
Tyt. oryg.: Wolf's cross
Cykl: Wilczy miot, t. 2
Tłum.: Marek Pawelec
Prószyński i S-ka
Warszawa 2011, 382 s.

"Wilczy amulet" to kontynuacja "Wilczego miotu" S.A. Swann (Stevena Swiniarskiego), przy czym akcja toczy się 100 lat później, więc i bez znajomości części pierwszej spokojnie można po tę książkę sięgnąć.
Tym razem wydarzenia opisane są w jednym czasie, a o wcześniejszych, mających wpływ na zachowanie postaci dowiadujemy się z ich opowiadań lub krótkich wspomnień. Grupa rycerzy zakonnych zwanych Wolfjager i różniąca się od zwykłych Krzyżaków głową wilka w herbie ściga bestię. Trafia na jej trop, a wraz z nim na zmasakrowaną wioskę, z całą ludnością zebraną i spaloną w kościele. Dochodzi do bezpośredniego starcia, wielu rycerzy ginie, a "demon" zostaje raniony srebrem przez brata Josefa. Pozostali przy życiu zakonnicy szukają schronienia w dworze polskiego wojewody. Z powodu niedawnego pokoju, ale i wojny udziela im go, ale żąda wyjaśnień, których ci związani przysięgą nie mogą udzielić. W opiece nad rannymi pomaga Maria, kobieta mieszkająca w okolicy, służąca na zamku, która jako jedna z nielicznych mówi po niemiecku. Powierzony jej opiece Josef wzbudza w niej uczucia, jakże odmienne od natrętnego stajennego. 

Wracając do domu po służbie w niezwykłych okolicznościach poznaje Dariena, od którego bije zwierzęca siła i pewność siebie, nieznajomy jednocześnie ją pociąga i przeraża zmuszając do poznania prawdy o samej sobie. I tak zaczyna się miłosny trójkąt ;) ale książka nie jest o tym, albo nie tylko o tym. Maria jest wyjątkowa, Darien w pewien sposób od dawna jej szukał, Josef pragnie ją chronić, choć nie zna całej prawdy. Sama dziewczyna dopiero z czasem poznaje tajemnicę srebrnego krzyża, który od trzeciego roku życia nosi na szyi, by ją chronił. Ale czy tylko? Rodzinny sekret jest większy niżby można było początkowo przypuszczać i będzie miał kluczowe znaczenie. Josef zaczyna kwestionować zasady wpajane przez zakon, czy bestie naprawdę są demonami, czy zachowanie tajemnicy i trzymanie Polaków w niewiedzy jest właściwe. Maria próbuje załagodzić konflikt, odnaleźć siebie, nie powtórzyć losu matki, ochronić rodzinę i znajomych, odnaleźć miłość i swoje miejsce. Darien żyje żądzą zemsty za śmierć swej rodziny i mieszkańców wioski, ale jest gotów się zmienić by być z kimś takim jak on, z kimś kto go zrozumie i zaakceptuje w całości.
Sporo akcji, nieporozumień, tajemnic, uczuć, historia w tle (i to jeden bardzo dobra część tej serii), wilkołaki, pogaństwo, chrześcijaństwo, demony, zabobony, wierzenia, poświęcenie. Wydaje się, że autor ma słabość do silnych kobiet, które w trudnych sytuacjach odkrywają swą moc i są gotowe do poświęceń. Kochają całą sobą i zrobią wszystko by chronić niewinnych. Swann walczy jednocześnie z lękiem przed nieznanym. Wilczy miot początkowo traktowany był przez kościół jak zwierzęta, tresowany, a po buncie Lilii, tępiony jako pomiot szatana i demoniczne sługi, traktując wszystkie jednakowo, czyli srebrem, odcięciem głowy, spaleniem lub utopieniem. Pogańska ludność traktowała ich kiedyś jak bogów, a potem jako mit. Wilki mają problem z postrzeganiem siebie. 
[ewidentne spoilery:] 
Lilia z części pierwszej wierzyła, że jej ludzka część jest bezwartościowa do czasu, gdy Ulfie pokazał jej jej wartość i siłę. Szkolona by zabijać przeszła pranie mózgu i trudno jej było do końca sobie wybaczyć i uwierzyć, że zasługuje na miłość i lepsze, normalne życie. Darien był zwykłym beztroskim dzieckiem i przekornym młodzieńcem do czasu tragedii, wychowany wśród swoich nie miał większego pojęcia i poważania dla poglądów ludzi, cenił bardziej swą wilczą i półwilczą postać, uważał, że wszyscy ludzie się go ślepo boją i nienawidzą. Maria przeżyła szok, gdy się dowiedziała prawdy, bała się, że jest demonem, ale nadal mogła nosić krzyż, pragnęła wierzyć, że ludzie mogą ją oceniać za to kim a nie czym jest, na co wskazywałaby postawa macochy, choć i ta do końca nie pozbyła się lęku, podobnie jak jej ojciec. A biologiczna matka - Lucina? Samotna, pragnąca towarzystwa i miłości oddała się człowiekowi, za co zapłaciła opuszczeniem, ciążą i w końcu śmiercią z jego ręki, choć do końca nie wiedziała dlaczego ją porzucił, bo nie rozumiała ludzkich relacji i nie wiedziała, że już ma rodzinę. 
[i po :)]
Książka jest pełna postaci, które dorastają, poznają siebie i pragną miłości, akceptacji. Czytało mi się ją równie dobrze, co część pierwszą, a może nawet lepiej, bo bez retrospekcji. Z pewnością sięgnę po trzecią część. Chociaż ostatnio znalazłam informację, że to jednak dylogia i trzeciej części jednak nie będzie.

1 komentarz:

  1. Nie czytałam tej serii, ale z twojej recenzji wynika, iż wydaje się ona ciekawa. Będę miała ją zatem na uwadze, jak tylko ogarnę moje zaległości książkowe.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, każdy coś wnosi i jest dla mnie ważny. Pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...