Te książki odkupiłam za 5 zł każda. Już część zdążyłam przeczytać :)
- Alain Ayache - Listy do mojej córki, podobał mi się opis
- Susan Minot - Wieczór, czytałam kilka ciekawych recenzji
- Cecelia Ahern - P.S. Kocham Cię, od dawna na mojej liście książek do przeczytania,
- Antropologia kultury - antropologia literatury, pod red. Ewy Kosowskiej
- Ana Tortajada - Zdławiony krzyk, ze względu na tematykę
- Will Cuppy - Życie i upadek prawie wszystkich, inne podejście do historii
- Jose Ortega y Gasset - Bunt mas, Spectrum to moja ulubiona seria (jeszcze ze studiów)
- Nicholas Evans - Zaklinacz koni, jestem ciekawa ujęcia tematu
- Alexis de Tocqueville - Dawne rządy i rewolucja, to akurat zamówienie męża
Na zdjęciu nie ma, ale przyszła już moja wygrana od Varii, czyli książka Shin Kyung-Sook "Zaopiekuj Się Moją Mamą". Były trzy szanse na wygraną, pierwsza za najciekawszą odpowiedź na pytanie dlaczego książka ma trafić właśnie do mnie, dwie w drodze losowania. Szczęśliwie mój komentarz został wybrany, a brzmiał tak:
Lektur coraz więcej, a w stosikach nie pojawiają się książki, które już mam lub wypożyczam :) Teraz np. czytam "Złodziejkę książek".Napisałaś, że książka: "Stanowi chwytającą za serce sentymentalną podróż świadomości, która doprowadza cię do spotkania twarzą z twarz z gorzką prawdą - że nie wiesz nic o swojej matce". Coś mi to przypomina..., kiedyś często słyszałam, "jak zostaniesz matką, to zrozumiesz". Wydawało mi się to wówczas niezwykle idiotycznym stwierdzeniem i nic niemówiącą odpowiedzią. W lutym urodziłam synka i wiele się zmieniło, na część rzeczy patrzę odmiennie, zmieniły się moje priorytety i paradoksalnie na część pytań znalazłam odpowiedź sama, bo zostałam mamą. Inaczej tez patrzę na swoją, ale długo by o tym pisać. Dlaczego książka miałaby trafić do mnie? Bo uwielbiam książki, które coś wnoszą, dają do myślenia. Powodów jest wiele i pewnie jak wszyscy tu piszący mam na nią ochotę.
o tak, wiele zachowań własnych rodziców zaczynamy rozumieć dopiero kiedy sami przeżywamy to, co oni. nieraz sama siebie zaskakuję, czasami widzę w sobie swoją mamę sprzed lat :) także po czasie nieraz zaczynamy doceniać fakt, ile dla nas poświęcali :)
OdpowiedzUsuńSerial mi się podobał, chętnie zajrzę do książki, by sprawdzić jak te dwie pozycje się od siebie różnią.
OdpowiedzUsuń